Jak zobaczyłam w necie takie damy to od razu pomyślałam, że muszę taką zrobić :) No i jest, po tygodniu dziergania wyszła taka pomarańczowa "Ania z Zielonego Wzgórza" :) Moja córcia chce ją do zabawy, więc pewnie w niedługim czasie jeszcze jakaś powstanie...
Napracowałaś się przy tej ślicznotce ... pięknie wyszła!
OdpowiedzUsuńJa chwilowo omijam szydełko ,,szerokim łukiem,,.
Wszystkiego Dobrego w Nadchodzącym Roku!